sobota, 25 grudnia 2010

Każdy ma prawo tęsknić.

I ja właśnie te prawo wykorzystuję. A tak na marginesie to Dzień Dobry. Przepraszam ,że nie napisałam do was wczoraj. Ale po prostu to całe zamieszanie z Wigilią, z urodzinami.. Kamil przygotował mi mega niespodziankę. Zabrał mnie nad morze. I choć bylismy tam krótko, to podobało mi się. Strasznie mi się podobało. Wróciwszy pomagaliśmy Babci. A potem coś czego najbardziej sie bałam. Wigilia. Pierwsza wigilia bez was. Nie wyobrażam sobie kolejnej. Później byliśmy u babci Ani. Upiekła mi ogrooooooomny tort. I nie żartuje z tym rozmiarem. Babcia i Kamil byli w niebo wzięci tym tortem. O 12 wszyscy razem byliśmy na pasterce. I jak zwykle wspomnienia z naszej wspólnej pasterki wróciły. Nawet nie wiecie ile bym dała żebyście teraz tu byli. żebyście pokrzyczeli że już druga. że trzeba spać. a dzisiejszy dzień minął jak zwykle. oprócz kłótni z Kamilem. ale o tym wam opowiem w następnym liście. 

A teraz wasza piętnastoletnia córka idzie spać. 
Dobranoc, kocham was. Antosia. 

PS. W sumie Antosia nie fajnie brzmi dla piętnastolatki. lepiej chyba Tośka?Albo Antośka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz